28 maja w norweskim Narviku rozpoczęły się obchody 75. rocznicy bitwy, stoczonej przez oddziały polskie, francuskie, brytyjskie i norweskie z siłami niemieckimi. Wziął w nich udział następca tronu - książę Haakon, delegacje państw, których żołnierze walczyli w 1940 roku, w tym przedstawiciele rządu RP wraz z ambasadorem RP w Norwegii, żołnierze oraz coraz mniej liczni weterani.
W bitwie o Narvik wzięła udział polska Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich, walcząca m.in. na półwyspie Ankenes, dowodzona przez gen. Bohusza-Szyszko. W operacji uczestniczyły także polskie okręty - ORP "Grom", który został zatopiony w fiordzie Rombakken, ORP "Burza" i ORP "Błyskawica", a także polskie statki, pełniące funkcje transportowe - "Sobieski", "Batory" i "Chrobry". Wprawdzie miasto zostało odbite, co nastąpiło 29 maja, jednak - w obliczu ataku Niemiec na Francję - siły alianckie zostały z Norwegii szybko wycofane.
Polskimi śladami po kampanii norweskiej są m.in. cmentarz na płw. Ankenes, gdzie znajdują się groby poległych podhalańczyków, pomnik ku czci poległych marynarzy z ORP "Grom" w Narviku i pamiątki zgromadzone w muzeum wojennym w Narviku.
Jak podała norweska telewizja NRK, paradoksalnie bój o Narvik - będący pierwszą niemiecką porażką w starciu z siłami alianckimi - jest znacznie lepiej za granicą, niż w samej Norwegii.
Ilustracja: Lonio 17 / Wikipedia
|