Jednym z najbardziej oryginalnych wydarzeń artystycznych na Północy jest wrześniowy festiwal Nuart, odbywający się od 2001 roku w Stavangerze, w Fiordach Norwegii. Jego tematem jest street art - sztuka w przestrzeni miejskiej, przede wszystkim w formie murali, graffiti i różnego typu instalacji.
Nuart jest platformą skupiającą niezależnych twórców z Norwegii i zagranicy, składa się z serii wystaw, wydarzeń typu performance, warsztatów i debat dotyczących aktualnych trendów w sztuce ulicy. To nie tylko jedna z najstarszych, ale i wiodących w Europie imprez w tej dziedzinie - uczestnicy Nuart należą bowiem do światowej czołówki artystów. Co ciekawe, Nuart nie ma zinstytucjonalizowanego charakteru, dając artystom pełnię twórczej wolności.
Z tegoroczną edycją Nuart wiąże się powstanie największego muralu świata, jaki właśnie powstał w Klepp na przedmieściach Stavangeru. Zajmuje on około 21 000 m kw. i - z braku odpowiedniej powierzchni pionowej - został wykonany na dachu wielkopowierzchniowego budynku. Mural o tytule "Lilith i Olaf" jest dziełem duetu francuskich artystów Ella & Pitr oraz wspomagających ich wolontariuszy i powstał w ciągu zaledwie czterech dni, tuż przed festiwalem. Inspiracją dla Francuzów była postać króla Norwegii, Olafa Tryggvasona. Zła wiadomość jest taka, że "Lililth i Olafa" można podziwiać wyłącznie z powietrza, dobra - mural można zobaczyć z pokładu samolotów korzystających z portu lotniczego Stavanger-Sola, a zatem dotyczy to także lotów z Polski.
W czasie festiwalu Nuart odbędzie się bezpłatna wycieczka szlakiem murali. Podobną wędrówkę po Stavangarze będzie można odbyć do 11 października w każdą niedzielę o godz. 12.00 (udział - 100 NOK).
www.nuartfestival.no
Na zdjęciu: "Lilith i Olaf" (źródło: YouTube / Ella & Pitr)
|