5 czerwca jest w Danii datą szczególną. Tego dnia, w roku 1849, uchwalono bowiem pierwszą demokratyczną konstytucję, podpisaną przez króla Fryderyka VII. Kolejne konstytucje - z 1915 roku i najnowsza, z 1953 roku, uchwalane zostały w tym samym dniu.
Dania nie ma święta narodowego jako takiego. Można powiedzieć, że jego najbliższym odpowiednikiem stał się właśnie Grundlovsdag, Dzień Konstytucji, upamiętniający zwycięstwo demokracji. I jako taki jest obchodzony. Tradycją stały się zgromadzenia poszczególnych partii politycznych. Przemawiają tam przywódcy danej partii, prezentując swoją ocenę aktualnej sytuacji politycznej i wizje przyszłości. Spotkania takie, połączone z ludowymi festynami, dają możliwość kontaktu z wyborcami. I oczywiście wpływania na ich głosy, jeśli jest to akurat rok wyborów do duńskiego parlamentu, Folketingu. Tak też odbywa się to w tym roku, na przykład w Kopenhadze i innych miastach.
Status Dnia Konstytucji jest jednak dość nieokreślony. Do roku 1975 dzień ten był bowiem w połowie wolny od pracy. Obecnie zależy to od umowy między pracodawcą a osobami zatrudnionymi w danym miejscu pracy. Płatnym odpoczynkiem przez cały dzień delektują się za to pracownicy handlu.
Tekst: Maria Tuniszewska - Ringby, R?nne, Bornholm
Kontakt: Bornholms Museum, www.bornholmsmuseum.dk/Polsk, e-mail: mtr (at) bornholmsmuseum.dk, tel. +45 56 95 07 35
Fot. Wikimedia Commons
|