2024-04-23
Eckerö Line: 30 lat na Bałtyku
Linie Tallin-Helsinki i Muuga-Vuosaari ...
więcej >>>

2024-04-21
Pomoc dla Ani i Konrada Jantz
Odpis z podatku wsparciem dla dzielnego małżeństwa ...
więcej >>>

2024-04-18
Niespodzianka od Unity Line: 50% rabatu!
Za 98 zł do Szwecji ...
więcej >>>

2024-04-17
Pożar w budynku Børsen – kopenhaskiej Giełdy
Dramat w stolicy Danii ...
więcej >>>

2024-04-16
"Kalevala" wyróżniona przez Unię Europejską
European Heritage Label dla Finów ...
więcej >>>

2024-04-12
Tragedia w Sztokholmie
Polak zamordowany przez nastolatków ...
więcej >>>

2024-04-06
Uniwersytet Gdański: Dni kultury norweskiej
Konferencja naukowa z udziałem publiczności ...
więcej >>>

2024-04-05
Finnlines: prom Malmö - Świnoujście
Otwarcie nowego połączenia Szwecja - Polska ...
więcej >>>

2024-04-03
Wiosenny rabat w Unity Line
15% zniżki na rejsy do Szwecji ...
więcej >>>

2024-04-02
Finnair: Wrocław – Helsinki
Nowe połączenie z Finlandią ...
więcej >>>

2024-03-29
Spokojnej i radosnej Wielkanocy!
...
więcej >>>

2024-03-27
Ludność Wysp Owczych
Dane na dzień 1 lutego 2024 ...
więcej >>>

2024-03-20
Nordyckie opowieści
Książka o legendach z Islandii, Norwegii i Wysp Owczych ...
więcej >>>

2024-03-17
Grindavík: erupcja po raz czwarty
Ewakuacja Blue Lagoon ...
więcej >>>

2024-03-11
Bornholmslinjen: rekord przewozów
Ponad 2 miliony pasażerów rok do roku ...
więcej >>>

2024-03-08
Szwecja dołącza do NATO
Wielki dzień dla Szwedów i sojuszu ...
więcej >>>

2024-03-07
Skandynawia na targach ITB 2024
Berlin: największe targi turystyczne na świecie ...
więcej >>>

2024-03-05
Konkurs Scandlines i Zewu Północy
Nagroda: rejs promem Scandlines ...
więcej >>>

archiwum wiadomości  

2009-12-11

"Vággi Várri" - tundra soundwalk

Odgłosy tundry na oryginalnej płycie Anny Nacher

Północ możemy odkrywać nie tylko oglądając filmy i zdjęcia, ale i wsłuchując się w jej odgłosy - jak w przypadku najnowszej płyty Anny Nacher pod tytułem "Vággi Várri". Płyta zawiera 23 nagrania terenowe (około godziny materiału), dokonane podczas 10-dniowego trekkingu za kołem polarnym latem 2009 roku, w lapońskiej części Szwecji.

Można ją zamawiać wysyłkowo, pisząc na adres: bogdankiwak@gmail.com Ponadto, od połowy grudnia "Vággi Várri" będzie dostępna także na portalu www.serpent.pl

Płycie patronuje magazyn PCIT TRAMP "Zew Północy" i krakowski Fragile. Więcej o dokonaniach Anny Nacher oraz towarzyszącego jej w podróżach i projektach muzycznych Marka Styczyńskiego można dowiedzieć się na www.myspace.com/magic_carpathians

Oto, co o "Vággi Várri" pisze sama autorka:

"Ta płyta powstała z olśnienia - choć jest to słowo związane z patrzeniem / widzeniem i brakuje mu odpowiednika w domenie słuchu. Mniej więcej w drugim dniu trekkingu w Laponii usłyszałam to, o czym kilka miesięcy wcześniej czytałam pisząc artykuł poświęcony acoustic ecology: pewne wzorce dźwiękowe o dłuższych przebiegach czasowych, przeplatające się sekwencje głosów ptasich, dźwięków wiatru, kropli deszczu. To odkrycie nie byłoby jednak możliwe bez mikrofonu - w taki sposób słucha się tylko za pomocą technologicznego zapośredniczenia, które niezupełnie oznacza cyfrową ingerencję w materiał wyjściowy, ale raczej pewną szczególną konfigurację przestrzenno-sprzętowo-ludzką. Strumień brzmi inaczej, kiedy posłużymy się kamieniem jako rodzajem wzmacniacza i efektu dźwiękowego jednocześnie; to samo miejsce brzmi zupełnie inaczej nagrywane czterokanałowo w systemie surround, inaczej, kiedy wybiera się opcję wąskiego pasma zorientowanego kierunkowo, inaczej zaś na szerokim paśmie; ma znaczenie umiejscowienie mikrofonu i ruch. Wie o tym każdy, kto kiedykolwiek próbował nagrać dźwięki otoczenia.

Dla mnie ta praktyka stała się jednak najpierw próbą uchwycenia pejzażu dźwiękowego, a później przede wszystkim formą komunikacji z otoczeniem, o czym często pisze Barry Truax, autor koncepcji komunikacji akustycznej zainspirowany podejściami charakterystycznymi dla szkoły toronckiej oraz R. Murraya Schaffera. Kiedy biwakuje się bowiem pod namiotem i przez dziesięć dni przebywa nieustannie na powietrzu, w całkowicie naturalnym pejzażu dźwiękowym, jednym z najrzadszych chyba dzisiaj dóbr luksusowych na Ziemi, to człowiek zaczyna być sam jego częścią. Kilka dni bez dźwięków żadnych silników elektrycznych, bez elektrosmogu czy tonów maskujących i powoli zaczyna się dostrzegać i odczuwać tę odmienną architekturę audiosfery. Nieco lepiej można rozróżnić znaki języka, którym moglibyśmy porozumieć się z otoczeniem, gdybyśmy tylko mieli warunki i gotowość do uważnego słuchania.

Nagrania prezentuję w postaci całkowicie pozbawionej ingerencji w materiał, z wyjątkiem działań, który miały miejsce podczas rejestracji - w pewnym sensie jest to płyta skomponowana przez zdarzenia i sekwencje, które wydarzały się na bieżąco. Być może da się zapisać w postaci wzoru czy notacji kolejne przeloty owadów i moment, kiedy siadały na mikrofonie, nie da się jednak ich ani przewidzieć, ani zaplanować. Jest to więc - jak zwykle w przypadku naszych projektów - jeszcze jedno oblicze improwizacji / medytacji. Taka idea miała konsekwencje dla innych decyzji, które wpłynęły na charakter płyty - fragmenty dźwiękowe nie są idealnie "wyczyszczone"; nie chciałam udawać, że w ogóle mnie tam nie było. Rejestracja nigdy nie jest jedynie rejestracją; jest zawsze działaniem, w którym ujawnia się zarówno pejzaż dźwiękowy, jak i osoba, przygodność warunków, które niektórym słuchaczom mogą się wydawać "brudem", błędem technicznym, zanieczyszczeniem. Nie chciałam aseptycznego nagrania pejzażu dźwiękowego kraju Sápmi, chciałam przywołać pewne doświadczenie - totalnego zanurzenia w przestrzeni. Tamtejsza audiosfera jest przesycona żywiołem wody, co słyszeliśmy właściwie od początku. Polirytmiczne struktury kropli deszczu o różnym natężeniu, złożone harmonie wielu przekraczanych mniejszych i większych potoków, uporczywość pieśni brodźca krwawodziobego niosą lawinę informacji, której pełne znaczenie być może zawsze pozostanie dla nas nieuchwytne, bo komunikacja zawsze zawiera w sobie ten potencjał zanieczyszczania, redundancji, naddatków.

Po dziesięciu dniach w tundrze nauczyłam się słuchać bez przywiązania do myśli o tym, co ostatecznie usłyszę / wychwycę / pojmę. Bez oczekiwania na ostateczny rezultat, zamknięty kształt, formę. Vággi Várri (dwa słowa, które w języku Saamów oznaczają odpowiednia Górę i Dolinę - dwa zasadnicze sposoby naszego bycia na szlaku) to pełne akceptacji zanurzenie w przestrzeni i nieco odmienna od przyzwyczajeń cielesność / materialność pejzażu dźwiękowego oparta na płynności i wyłanianiu."


Anna Nacher, Kraków, czas zimowego przesilenia.

wcześniejszy news archiwum wiadomości

  © 2002-2019 by PCIT TRAMP, Szczecin      Opieka techniczna: IKSik.net
Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu umożliwienia składania zamówień oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.